Zwiększona konkurencja między producentami nawozów znajdzie odzwierciedlenie na rynku - Andrii Halyavka

Krajowa produkcja nawozów będzie rosła kosztem małych firm produkcyjnych. W tym kierunku rynek już idzie naprzód skokowo.

Właściciel i dyrektor generalny firmy GROSSDORF Andriy Halyavka opowiedział o tym w wywiadzie „Andriy Halyavka: Ruch ukraińskiego rynku nawozów w stronę importu jest nieunikniony” na Latifundist.com.

Jak wyjaśnił, segment produkcyjny na ukraińskim rynku nawozów jest obecnie przesycony.

„Właściwie jedna z naszych firm może dostarczyć KAS na całą Ukrainę. Nasze zdolności produkcyjne KAS wynoszą 3,5 tys. ton dziennie. Biorąc pod uwagę fakt, że obecne moce produkcyjne rynku ukraińskiego nie przekraczają 800 000 ton, daje to 230 dni ciągłej produkcji” – zauważył Andrij Halyavka.

Dodał jednocześnie, że poza mocami produkcyjnymi na końcowy wynik wpływają także inne czynniki.

„Na przykład dla nas krytycznym czynnikiem jest logistyka surowców. Po prostu nie mamy możliwości technicznych, aby przez długi czas w sposób ciągły dostarczać surowce na pełne obciążenie produkcyjne, choć i ten problem da się rozwiązać” – wyjaśnił dyrektor firmy.

Ograniczona ilość kapitału obrotowego negatywnie wpływa również na logistykę surowców.

„Ale generalnie tendencja jest jednoznaczna – przyszły rok będzie prawdopodobnie poważnym sprawdzianem dla producentów nawozów na Ukrainie, a rywalizacja o „miejsce pod słońcem” będzie zacięta. Najprawdopodobniej oznaki tej walki zobaczymy już jesienią tego roku, kiedy zostanie uruchomionych szereg nowych produkcji i rozpoczną się wstępne zamówienia KASU na siew jesienny, a częściowo wiosenny” – wyjaśnił Andrii Halyavka.

Krajowa produkcja nawozów będzie rosła kosztem małych firm produkcyjnych. W tym kierunku rynek już idzie naprzód skokowo.
Właściciel i dyrektor generalny firmy GROSSDORF Andriy Halyavka opowiedział o tym w wywiadzie „Andriy Halyavka: Ruch ukraińskiego rynku nawozów w stronę importu jest nieunikniony” na Latifundist.com.
Jak wyjaśnił, segment produkcyjny na ukraińskim rynku nawozów jest obecnie przesycony.
„Właściwie jedna z naszych firm może dostarczyć KAS na całą Ukrainę. Nasze zdolności produkcyjne KAS wynoszą 3,5 tys. ton dziennie. Biorąc pod uwagę fakt, że obecne moce produkcyjne rynku ukraińskiego nie przekraczają 800 000 ton, daje to 230 dni ciągłej produkcji” – zauważył Andrij Halyavka.
Dodał jednocześnie, że poza mocami produkcyjnymi na końcowy wynik wpływają także inne czynniki.
„Na przykład dla nas krytycznym czynnikiem jest logistyka surowców. Po prostu nie mamy możliwości technicznych, aby przez długi czas w sposób ciągły dostarczać surowce na pełne obciążenie produkcyjne, choć i ten problem da się rozwiązać” – wyjaśnił dyrektor firmy.
Ograniczona ilość kapitału obrotowego negatywnie wpływa również na logistykę surowców.
„Ale generalnie tendencja jest jednoznaczna – przyszły rok będzie prawdopodobnie poważnym sprawdzianem dla producentów nawozów na Ukrainie, a rywalizacja o „miejsce pod słońcem” będzie zacięta. Najprawdopodobniej oznaki tej walki zobaczymy już jesienią tego roku, kiedy zostanie uruchomionych szereg nowych produkcji i rozpoczną się wstępne zamówienia KASU na siew jesienny, a częściowo wiosenny” – wyjaśnił Andrii Halyavka.
Загружаем курсы валют от minfin.com.ua