Ukraina pozwie polskich przewoźników blokujących granicę

Ukraina i Polska przygotowują pozwy o odszkodowania za szkody spowodowane blokadą przejść granicznych w związku z rajdem polskich przewoźników. O tym oświadczył Wołodymyr Balin, wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Samochodowych AsMAP – pisze Ukrinform.

„Sytuacja jest właściwie krytyczna i dziś mówimy o tym, że mamy już w Polsce wsparcie prawne. Prawnicy otrzymali dwa zadania. Pierwszym zadaniem jest jak najszybsze odblokowanie sytuacji. Drugim zadaniem jest ustalenie, kto jest winien i kto zapłaci za te szkody. Pracujemy nad tym wspólnie z naszymi kolegami” – wyjaśnił Wołodymyr Balin.

Według niego ukraińscy przewoźnicy już przygotowują pozwy, a polscy prawnicy są gotowi skierować te pozwy do strajkujących w Polsce.

Tymczasem, zdaniem wiceministra wspólnotowego rozwoju, terytoriów i infrastruktury Ukrainy Serhija Derkacha, polscy protestujący, którzy blokują przejścia graniczne na granicy z Ukrainą, wbrew obietnicom, często nie przepuszczają nawet ładunków z pomocą humanitarną i paliwem.

„Odnotowaliśmy wiele faktów, gdy w kolejkach stały cysterny z paliwem i ciężarówki z pomocą humanitarną. Informacje o tych sprawach przekazujemy naszym polskim kolegom z ministerstwa” – napisał Serhij Derkach.

Jak zauważył Minister Rozwoju Gmin, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow, kolejki ciężarówek oczekujących na granicy ciągną się od 10 do 30 kilometrów

Na punktach kontrolnych w Jagodinie, Rawi-Ruskiej i Krakowiewce pracują obecnie bezpośredni koordynatorzy, których głównym zadaniem jest zapewnienie kierowcom żywności, wody, lekarstw i paliwa. Dostarczono już około 11 000 zestawów żywnościowych.

„Ministerstwo ułatwi ewakuację kierowców na terytorium Ukrainy, jeśli zajdzie taka potrzeba” – powiedział Oleksandr Kubrakow.

Przypomnijmy, że ostatnie negocjacje pomiędzy urzędnikami ukraińskiego rządu a polskimi przewoźnikami nie przyniosły sukcesu. Ci ostatni od 6 listopada blokują trzy największe przejścia graniczne na granicy z Polską. Są to punkty kontrolne „Grebenne – Rawa-Ruska”, „Korchova – Krakówc”, „Dorogusk – Jagodin”.

Zdaniem ekspertów na tej blokadzie najbardziej cierpią mali i średni rolnicy.

Tymczasem Komisja Europejska zagroziła Polsce karą za dalszą blokadę punktów kontrolnych. Pomimo tego przedstawiciele polskich przewoźników ogłosili plany rozszerzenia strajku i zablokowania kolejnego punktu kontrolnego na granicy z Ukrainą „Medyka – Szeghini”.

Ukraina i Polska przygotowują pozwy o odszkodowania za szkody spowodowane blokadą przejść granicznych w związku z rajdem polskich przewoźników. O tym oświadczył Wołodymyr Balin, wiceprezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Samochodowych AsMAP – pisze Ukrinform.
„Sytuacja jest właściwie krytyczna i dziś mówimy o tym, że mamy już w Polsce wsparcie prawne. Prawnicy otrzymali dwa zadania. Pierwszym zadaniem jest jak najszybsze odblokowanie sytuacji. Drugim zadaniem jest ustalenie, kto jest winien i kto zapłaci za te szkody. Pracujemy nad tym wspólnie z naszymi kolegami” – wyjaśnił Wołodymyr Balin.
Według niego ukraińscy przewoźnicy już przygotowują pozwy, a polscy prawnicy są gotowi skierować te pozwy do strajkujących w Polsce.
Tymczasem, zdaniem wiceministra wspólnotowego rozwoju, terytoriów i infrastruktury Ukrainy Serhija Derkacha, polscy protestujący, którzy blokują przejścia graniczne na granicy z Ukrainą, wbrew obietnicom, często nie przepuszczają nawet ładunków z pomocą humanitarną i paliwem.
„Odnotowaliśmy wiele faktów, gdy w kolejkach stały cysterny z paliwem i ciężarówki z pomocą humanitarną. Informacje o tych sprawach przekazujemy naszym polskim kolegom z ministerstwa” – napisał Serhij Derkach.
Jak zauważył Minister Rozwoju Gmin, Terytoriów i Infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow, kolejki ciężarówek oczekujących na granicy ciągną się od 10 do 30 kilometrów
Na punktach kontrolnych w Jagodinie, Rawi-Ruskiej i Krakowiewce pracują obecnie bezpośredni koordynatorzy, których głównym zadaniem jest zapewnienie kierowcom żywności, wody, lekarstw i paliwa. Dostarczono już około 11 000 zestawów żywnościowych.
„Ministerstwo ułatwi ewakuację kierowców na terytorium Ukrainy, jeśli zajdzie taka potrzeba” – powiedział Oleksandr Kubrakow.
Przypomnijmy, że ostatnie negocjacje pomiędzy urzędnikami ukraińskiego rządu a polskimi przewoźnikami nie przyniosły sukcesu. Ci ostatni od 6 listopada blokują trzy największe przejścia graniczne na granicy z Polską. Są to punkty kontrolne „Grebenne – Rawa-Ruska”, „Korchova – Krakówc”, „Dorogusk – Jagodin”.
Zdaniem ekspertów na tej blokadzie najbardziej cierpią mali i średni rolnicy.
Tymczasem Komisja Europejska zagroziła Polsce karą za dalszą blokadę punktów kontrolnych. Pomimo tego przedstawiciele polskich przewoźników ogłosili plany rozszerzenia strajku i zablokowania kolejnego punktu kontrolnego na granicy z Ukrainą „Medyka – Szeghini”.
Загружаем курсы валют от minfin.com.ua