Rolnik wyjaśnił, jak będzie zorganizowana logistyka zboża w przypadku zerwania umowy zbożowej

Grupa LNZ aktywnie korzysta z „korytarza zbożowego”. Koncern rozumie jednak, że kontynuacja „porozumienia zbożowego”, która powinna nastąpić pod koniec marca, może zostać sabotowana przez stronę rosyjską.

Wołodymyr Humenyuk, dyrektor LNZ Export Grupy LNZ, powiedział to w komentarzu na Latifundist.com.

„W dzisiejszej sytuacji największą wagę przywiązujemy do planowania krótkoterminowego, co pozwala nam szybko reagować na zmieniające się okoliczności. Tworzenie dalekowzrocznych planów jest obecnie niepraktyczne ze względu na zbyt wiele niewiadomych. W przypadku przerwania „Inicjatywy Zbożowej” jesteśmy gotowi w każdej chwili zmienić logistykę w kierunku zachodnich granic i portów na Dunaju” – zaznaczył Humenyuk.

Jak dodano w komunikacie, głównym rynkiem zbytu dla Grupy LNZ jest Unia Europejska. Firma eksportuje również swoje wyroby do Chin, Turcji, krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.

Przypomnijmy, że w przyszłym tygodniu ONZ będzie prowadzić negocjacje z Rosją w sprawie kontynuacji umowy zbożowej.

7 marca Ukraina rozpoczęła internetowe negocjacje z partnerami w sprawie kontynuacji Black Sea Grain Initiative.

A 8 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres spotkali się w Kijowie, aby omówić kontynuację „porozumienia zbożowego”.

Strony stwierdziły, że kontynuacja inicjatywy eksportowej po 18 marca jest dla świata niezwykle potrzebna.